Coś dla mnie i małego odkrywcy:)

Witajcie.
Jaka pogoda u Was???U mnie nastraja pozytywnie:)
Dziś troszkę o tym co uszyłam dla siebie i to był mój debiut w tej kategorii.
I tak powstała pierwsza torebka nie dla dziewczynki,ale dla mnie niewysokiej kobietki:)






Kolor w realu jest błękitny,a materiał udało mi się tanio kupić jeszcze wczesna jesienią zeszłego roku.Jest bardzo miły w dotyku i gruby.
I tak czekał na swoje powołanie:)Pomysł torebki kiełkował długo,ale wiecie brak czasu,ciągle coś ważniejszego,bo dla siebie mogę jutro,później...Szewc w podartych butach chodzi:)
No i jest cała moja i według mojego pomysłu.
I żeby nie było że poszalałam i że tylko dla siebie,jest też coś dla małego odkrywcy.
Dla niespełna rocznego Emilka,który od niedawna "demoluje"żłobek-hihihihiiiiii.
Woreczek na drobiazgi potrzebne na co dzień w żłobku.
Wyszedł dość duży więc mam nadzieję że wszystko się zmieści.



No i jest pierwszy produkt z własną metką,niby nic zwykła taka,nie powala ale mnie cieszy:)
O i na koniec troszkę się pochwalę nasze dwa duże zajączko-króliczki poszły w świat.Kupiła je jedna i ta sama Pani,ale w odstępie czasowym,więc chyba się podobały:)
Miło jak ktoś docenia to co robimy:)
A nowe już powstają,jak świeże bułeczki .
Pozdrawiam i miłego popołudnia KUSIA:)

Komentarze

Popularne posty