Powrót konika Dala.
Powrót,a może raczej ciągła jego obecność:)
Miłość mojej córki do koni nadal trwa....
Dlatego też postanowiłam dokończyć szyć dodatki z konikiem Dala.
Pamiętacie narzutkę na łóżko??
Była ona początkiem zmiany koloru dodatków w pokoju Julki.
I tak z fioletów przeszłyśmy w miętę,szary i róż...
Tak było:
A tak jest teraz:
Przestawialiśmy też łóżko na inną ścianę,myślę że to lepsze rozwiązanie.A nad biurkiem pojawiły się lampki led,wybrałam to rozwiązanie ponieważ nie zajmuje miejsca na biurku (już i tak zapełnionym) jak tradycyjna lampka.
Pojawiły się też obowiązkowe nowe podusie,oczywiście dopasowane do narzutki:)
Udało mi się kupić miętowy kocyk w gwiazdki,a więc idealnie zgrał się z narzutą.
Całości dopełniają malowane na ścianie koniki dala.
No to już chyba na dziś koniec.Dotrwaliście??Jeśli tak to śwetnie:)
Spokojnej nocki i pozdrawiam KUSIA:)























Komentarze
Prześlij komentarz